March 29, 2013

Liebster Blog Award, part II / Pyrkon 2013


Cześć. W przerwie od spamowania na tumblr Kuroko, yaoi i innym słodkimi rzeczami, postanowiłem odpowiedzieć na pytania z drugiej nominacji, czyli tej od Airu. Długo się musiałem w sobie zbierać, wiem. Nie miałem kompletnie weny. Aktualnie też nie mam, ale wypada coś napisać. Jestem chory, więc nawet omija mnie sprzątanie w domu. Ostatnio sporo się działo; trzy dni Pyrkonu, koncert Shōgai, powrót do domu. Muszę przyznać, że ostatni weekend należał do tych nielicznych, które zaliczam do najlepszych. Ale może już nie przedłużając, biorę się za te pytania :) [po lewej koncertowy outfit]



Zasad już nie muszę chyba wyjaśniać. Wszystkie nominacje oraz zasady i wymyślone przeze mnie pytania znajdziecie w poprzedniej notce.

1. Czy masz tiki nerwowe? Jeśli tak, to jakie? Drżenie rąk, najczęściej prawej. Zaciskanie lekko dłoni w pięść, zwykle lewej, gdy na przykład zasypiam, oglądam film czy siedzę przy laptopie. Gdyby to było pytanie o nerwice natręctw to miałbym znacznie więcej do powiedzenia.
2. Czy masz jakieś zwierzę? Jeżeli nie, to jakie chciałbyś/chciałabyś mieć? Króliczka, białego, którego nazwałbym Belzebub albo Lucyfer i kota, najlepiej czarnego, który zwałby się Castiel.
3. Czy jest coś, czego chcesz spróbować, ale boisz się tego? Owszem, jest jedna taka rzecz.
4. Jaki jest Twój ulubiony artysta? HURTS, Eminem, YOHIO, the Gazette. Nie jestem w stanie wymienić jednego ulubionego, ponieważ ulubionych mam kilku.
5. Czy masz jakąś swoją ulubioną/ukochaną rzecz? Pluszak, Taka-chan, którego dostałem od byłej dziewczyny.
6. Gdzie byś zabrał/zabrała chłopaka/dziewczynę na pierwszą randkę? Zależy od tego, czy byłaby to randka z chłopakiem czy z dziewczyną, oraz od tego, ile miałbym pieniędzy.
7. Czego bałeś się w dzieciństwie? Pająków, burzy.
8. Czy wierzysz w przeznaczenie? Nie wiem. Jeszcze kilka miesięcy temu twierdziłem, że wierzę. Dwa tygodnie temu, także. Ale teraz sam już nie wiem. Pewnie tak.
9. Co lubisz robić w wolnym czasie? Szczerze? Najchętniej bym spał, ale że spać w dzień nie potrafię to oglądam seriale, przeglądam tumblr, słucham muzyki.
10. Jeżeli spotkałbyś jakieś stworzenie, które mogłoby spełnić Twoje życzenie pod warunkiem wzięcia Twojej duszy, czy zgodziłbyś/zgodziłabyś się na to? Tak.
11. W którym mieście w Polsce chciałabyś/chciałbyś kiedyś mieszkać? Warszawa / Poznań.






















A takie śniadanka Gabryś serwuje swoim gościom, ewentualnie przyrządza takie dla samego siebie. Angela była naprawdę zachwycona, kiedy przyszła do kuchni i wszystko już było gotowe, z czego naprawdę się cieszę. Poniżej macie kolejne randomowe zdjęcia z naszego wypadu na zakupy.


Od piątku do niedzieli w Poznaniu odbywał się Festiwal Fantastyki Pyrkon 2013, na którym oczywiście pojawiliśmy się wraz z Angelą. Wystaliśmy się w kolejce po wejściówki naprawdę długo, jednak i to czekanie było całkiem przyjemne. Poznaliśmy kilka miłych osób, z którymi czas mijał na niebanalnej rozmowie. Opłaciło się stać kilka godzin. Dostaliśmy ID, opaski i zestaw zawierający książeczkę z opisem atrakcji, plan konwentu i kilka innych drobiazgów. Byłem pod wrażeniem. Minusem było tylko to, że od kas do miejsca konwentu był naprawdę spory kawałek, jak na mój gust. A było naprawdę zimno! Pokrótce o konwencie. Piątek był cudowny pod jednym względem. Poznałem cudownego Rukiego, który odezwał się do mnie tylko i wyłącznie dlatego, że był pewien, że robię cosplay YOHIO. To było naprawdę słodkie. Zważywszy na to, że moja stylizacja, makijaż i włosy były mocno nim inspirowane. Zebraliśmy się z konwentu około godziny dwudziestej trzeciej i pojechaliśmy do mnie, aby wygodnie spędzić noc i rano móc się w spokoju ogarnąć. W sobotę na miejscu byliśmy dopiero po piętnastej, długo nam zeszło się wyszykować, naprawdę długo. Kupiliśmy masę rzeczy (pokażę w następnej notce) i poznaliśmy kilka osób. Ja znacznie więcej, gdyż połowa tych ludzi to byli znajomi Angeli. Spędziliśmy dużo czasu z moim przyjacielem Ruką i znajomymi z różnych stoisk, najchętniej oczywiście z teamem Supernatural. Mieliśmy spędzić tę noc na konwencie ale znów pojechaliśmy do mnie. W niedzielę zjawiliśmy się o podobnej porze, jak dzień wcześniej, ale głównie po to, aby pożegnać się ze znajomymi. Wróciliśmy do domu po kilku godzinach, aby poprawić wygląd, troszkę się przebrać (zrobiło się już dosyć chłodno) i poszliśmy na koncert, który okazał się wspaniały. Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Mimo, że trochę się upiłem i mogłem gadać troszkę głupoty zaliczam ten wieczór do bardzo udanych. Potrzebowałem właśnie czegoś takiego. Dobrej zabawy w gronie wspaniałych osób. W poniedziałek byłem nieco.. martwy, ale Angela się mną zaopiekowała więc nie było najgorzej. Kilka zdjęć z Pyrkonu ;)

Piątek~


















Sobota~
























Niedziela~



















Szczerze mówiąc znalazłbym jeszcze mnóstwo zdjęć, które mógłbym tutaj wstawić. Nie chcę jednak robić zbyt dużego zamieszania. Postaram się w najbliższym czasie dodać kolejną notkę, w której dodam resztę zdjęć z ostatniego czasu. Później będę starał się już pisać w miarę na bieżąco. Ostatnie zdjęcia "na dobranoc" i spadam. Po lewej zdjęcie z niedzieli, po prawej randomowe z piątku, które jednak bardzo mi się spodobało, nie wiem czemu ;)

















4 comments:

  1. Outfity bardzo mi się podobają! Wgl to jesteś taka cała do schrupania :D

    ReplyDelete
  2. Outfity są bardzo fajne. :3 Pasują do Ciebie jak najbardziej. Widzę, że nieco pozmieniałeś na blogu. Nyu, te imiona wymyślałam ja dla swojego króliczka i psa,noo...

    ReplyDelete
    Replies
    1. O Lucyferze/Belzebubie/Demonie jako imieniu dla mojego zwierzątka myślałem już od bardzo dawna, tak samo jak o imieniu Tequila czy Whisky. Że to będzie królik wyszło niedawno. Kota mieć nie mogę, a z psem w bloku też nie pomieszka.

      Delete